Moja lista blogów

piątek, 10 sierpnia 2018

Jeszcze jedna sukienka na lato


Jak szyć, to  szyć. Poszłam za ciosem i uszyłam sobie następna sukienkę na lato. Materiał, to też, znaleziona w szafie, cienka tkanina bawełniana, typu kresz  Łatwo się z niej się szyje, bo  "gnieciuch" po zamoczeniu i wyżęciu pomarszczony, sam się układa sylwetce.  Nie trzeba prasować i nie jest kłopotliwa w użytkowaniu.  Doskonała letnie upalne dni, gdyż jest bajecznie lekka i przewiewna. Wieczorem można ja wyprać, wykręcić  i powiesić na wieszaku. Rano znów nadaje się  do założenia. Zdjęcia: Lucyna Siring
Sukienka jest długa.

Przy ramionach marszczenia i  obowiązkowo, moje ulubione , zwisające, wiązane  troczki.
Talia sama się zaznacza.

Dekolt  w "serek",  zdobiony marszczoną falbanką.
Ta torebka tu pasuje
Falbanka przy dekolcie.
Już ukończona.
W wersji roboczej.
Taki kapelusz to niezbędny dodatek do tej sukni. na upalne dni. Niżej na zdjęciu jeden z moich kwiatów,który zadomowił się na lodówce.

2 komentarze: