Nawet się nie obejrzałam i nie zdążyłam zamieścić zdjęć na blogu, jak trzecia camisolka została sprzedana. Ładnie uszyta, z baskinką, koronkami i tasiemkami , pewno się podobała, bo błyskawicznie zniknęła. Ale chociaż te dwa zdjęcia niech zaznaczą jej obecność na blogu.