Mini, midi, maxi. Nosiłam w życiu już wszystkie te długości spódnic i sukienek.Ale w tej chwili, mamy pogodę piękną, z wysoka temperaturą ale i silnym, chwilami chłodnym, wiatrem. Tu przygrzeje a za chwilę mocno ochłodzi. No i w co się tu ubrać? Wymyśliłam suknię maxi i kamizelkę, które ochronią przed przed chłodnymi podmuchami wiatru zarówno plecy, jak i nogi. Rozkochana w tkaninach z motywami kwiatowymi, wybrałam materiał bawełniany w szerokie pasy, zdobiony różami, o pastelowej kolorystyce. . Suknia w kroju jest prosta. Dekolt w serek, obszyty szeroka plisą, rękawki typu motylki, przykrywające ramiona, długość sukni do kostek, po bokach dołu, głębokie pęknięcia, jak to widać na zdjęciu obok, w talii dopasowana zaszewkami. Kamizelkę uszyłam ze starej jeansowej koszuli., przyozdobiłam pasmanterią i ukośnymi patkami, imitującymi kieszenie. W zasadzie noszę ją rozpiętą, ale można w każdej chwili wykonać zapięcie. Musze powiedzieć, ze lubię wykreowany przez siebie, ten sprytny strój i chętnie go noszę. Foto: Lucyna Siring
" Dzieci * wychowywane * bez * pieszczot * są * jak * kwiaty * hodowane * bez * słońca. " - Alfred de Musset dla Baby Fashion
Moja lista blogów
piątek, 19 maja 2017
czwartek, 4 maja 2017
Jeszcze kilka bluzek
Jednym z ulubionych przeze mnie fasonów bluzek, są bluzki w formie żakietu z krótkim rękawem.. Ponieważ nosze spódnice wąskie , w kilku kolorach, toteż przystosowuję do nich kolorystycznie bluzki.. Tu, na pierwszym zdjęciu przedstawiam spódnicę w kolorze groszkowym. do której uszyłam dwie bluzki. Natomiast poniżej, ze spódnicą koloru mocno złamanej bieli, połączyłam bluzkę z pięknego materiału o czerwono-czarnym kolorze z elementami szarości.. Na końcu jest bluzka uszyta ostatnio. Kolorystycznie przypasowana do pierwszej spódnicy, w kolorze groszkowym. To były koniec bluzkowych postów. Szybkim krokiem nadchodzi wiosna a za nią lato . Musze skupić się na szyciu najnowszych swoich kreacji. Kilka kuponów materiałów, zalega w moich szufladach.. A ostatnio znów dokonałam zakupu materiału. Ale moim głównym celem, jest przecież szycie dla małych księżniczek. To lubię robić najbardziej. Foto: Lucyna Siring.
Subskrybuj:
Posty (Atom)