Zawsze chciałabym przyśpieszyć prace na jazdą nowa pozycją bo sama jestem ciekawa efektu końcowego, ale robótki szydełkowe są czasochłonne i dlatego to tak długo trwa. Ale niebawem ukończę szydełkowy karczek i przystąpię do zszycia sukienki. Zastanawiam się jedynie, czy do ramiączek karczka nie dorobić tzw. motylków, które okrywałyby ramiona dziecka. Sukienka tez zyskałaby pewnie na atrakcyjności wyglądu. Byłaby bardziej dekoracyjna. Zastanowię się nad tym. Zatem wymaganych jest jeszcze kilka chwil cierpliwości. Zdjecia: Lucyna Siring
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz