Jak wiele innych kobiet, uwielbiam nosić tuniki. Nie będę się rozwodzić nad doskonałością i uniwersalnym, niemal ponadczasowym charakterem tego stroju. Chcę jedynie wyświetlić kilka tunik, które uszyłam już wcześniej sobie uszyłam. A uszyć je można wykorzystując do tego różne modele wykrojów. Tu, z lewej strony tunika odcinana pod linią biustu, lekko rozszerzona ku dołowi. Niżej wykorzystałam krój raglanu z przymarszczeniem i wiązaniem szarfą. Obie bardzo lubię i noszę je do białych spodni długich, bądż typu "rybaczki". Ale to nie jedyne moje tuniki. Pokażę tu też inne. Zdjęcia: Lucyna Siring
Piękna tuniczka. Moja ulubiona
Obie bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuń